Sobota upłynęła jakoś tak na... na nic nierobieniu. To miała być fajna wolna, sobota. Ale okazała się zupełnie nijaka. W telewizji nic ciekawego. Pinokio Morawiecki otwierał "nowy" most. Trzeci raz ten sam. I przekonywał że to wina Donalda Tuska. No bo nie był kiedyś jego doradcą i bankierem. Koleś jest wiarygodny jak Jarosław Kaczyński w nowoczesnej dyskotece. Koleś w ogóle nie nadaje się na polityka. Wezmę deskę z tartaku i ona będzie lepszym politykiem niż on. Albo masz to " Coś" , albo się do tego nie nadajesz. On tego nie ma, to nie jest zawód dla niego. Wieczorem znów brak filmu sensacyjnego. Z...